Węgrowscy strażacy ochotnicy będą mogli korzystać z części budynku po byłej Komendzie Państwowej Straży Pożarnej przy ulicy Strażackiej

Na zasadzie użyczenia węgrowscy strażacy ochotnicy będą mogli korzystać z części budynku po byłej Komendzie Państwowej Straży Pożarnej przy ulicy Strażackiej. Problem z siedzibą dla OSP ciągnął się od miesięcy. W nowej komendzie na Glinkach nie ma dla nich miejsca.

Po tym jak komenda Państwowej Straży Pożarnej przeniosła się do nowej siedziby, ochotnikom przekazano część budynku, która do tej pory pełniła rolę zaplecza. Budynek powstał w czasach PRL-u więc jest kompletnie nieprzystosowany do dzisiejszych czasów. - Najważniejsze jest to, aby go ocieplić - mówi prezes OSP w Węgrowie Marek Sewerynik i tłumaczy, że docieplić trzeba zarówno cały budynek, jak i dach, na którym znajduje się płyta betonowa. - Obecnie odcięte jest tam światło i woda. Jak najszybciej musimy starać się o przyłącza elektryczne i myśleć o podłączeniu pieca gazowego lub dalej korzystać z usług Spółdzielni Mieszkaniowej, tak jak robiła to Państwowa Straż Pożarna. No cóż. Lepszy rydz niż nic. Liczyliśmy na główny budynek, mamy zaplecze. Na razie się w nim pomieścimy.

Ochotnicy przeprowadzą się do nowej siedziby jak tylko przystosują do tego zaplecze. Na razie cały ich sprzęt przechowywany jest w budynkach po dawnym punkcie energetycznym przy ulicy Przemysłowej.
Wsparcie za pośrednictwem urzędu miasta ochotnikom przekazał również zarząd Mazowsza. - Uzyskaliśmy wsparcie w kwocie 30 tys. zł. Wymienimy za to trzy wrota wjazdowe do garaży. Nowoczesne, uruchamiane na pilota - mówi burmistrz miasta Paweł Marchela.

Na pozostałą część budynku po PSP już od jakiegoś czasu plany ma właściciel nieruchomości czyli powiat węgrowski, który zamierza przenieść tam Zarząd Dróg Powiatowych.

KG [ja]