Przychodnia do przebudowy

Węgrowski SP ZOZ szykuje się do modernizacji przychodni przy ulicy Przemysłowej. Ma być wygodniejsza i bezpieczniejsza, a także oferować szerszy zakres usług. Projektowanie jest już dość zaawansowane, ale przebudowa będzie na tyle złożona i droga, że jej realizacja zajmie co najmniej kilkanaście miesięcy.

Jednopiętrowy budynek ma otrzymać dobudówkę, która zwiększy jego powierzchnię o ok. 500 metrów kwadratowych (po 250 na parterze i piętrze). To będzie ta łatwiejsza część. Trudniejsza będzie przebudowa istniejącej, starszej części, która powstała kilkadziesiąt lat temu jako żłobek i w roli placówki służby zdrowia jest po prostu niepraktyczna. – Wąskie korytarze, wąskie schody, kłopotliwy dostęp dla osób niepełnosprawnych, brak miejsca – wylicza ograniczenia obiektu dyrektor węgrowskiego SP ZOZ, Artur Skóra. I dodaje: – Ściany działowe można przesuwać, ale nośnych nikt nie ruszy. To duże wyzwanie dla architektów.

Wyzwanie zrobiło się jeszcze większe, gdy Zakład postanowił wcielić w życie wnioski wyciągnięte z pandemii covid-19 i zażądał odseparowania pacjentów z podejrzeniem choroby zakaźnej od tych niezakaźnych. To oznacza osobne wejścia, poczekalnie i rejestracje, punkty pobrań próbek do analiz itd. Czyli dalsze skomplikowanie projektu. Ale prędzej czy później pojawi się jakaś następna epidemia i trzeba być na to przygotowanym.
Planowana modernizacja przyniesie nie tylko większą wygodę personelowi i pacjentom. Umożliwi też rozszerzenie zakresu oferowanych usług, szczególnie jeśli chodzi o rehabilitację. – Chodzi nam przede wszystkim o wodolecznictwo. Stosowane powszechnie, skuteczne, po prostu potrzebne. To wymaga odpowiednich pomieszczeń. Będą też sale do ćwiczeń i masażu, a także dodatkowe gabinety lekarskie – zapowiada dyrektor Skóra. Przy okazji niemal całkowicie zmieni się wygląd zewnętrzny budynku.
Projektowanie ma się skończyć za około dwa miesiące. Na początku drugiej połowy roku SP ZOZ chce ogłosić przetarg na wykonawstwo. Ile potrwa przebudowa? Tego jeszcze nie wiadomo, bo Zakład nie ma jeszcze całej potrzebnej sumy (a wstępny kosztorys to ok. 10 mln zł) i będzie szukał dofinansowań ze środków zewnętrznych. Przychodnia musi cały czas działać, więc prace będą prowadzone etapami: najpierw budowa nowego skrzydła, potem modernizacja starego, a na końcu ich ostateczne funkcjonalne połączenie. Jeśli będą pieniądze i robota pójdzie sprawnie, można szacować czas realizacji na jakieś półtora do dwóch lat.

Modernizacja przychodni nie jest jedyną ani największą inwestycją węgrowskiego SP ZOZ. W przygotowaniu jest rozbudowa izby przyjęć oraz modernizacja oddziału pediatrycznego w szpitalu powiatowym. Wciąż aktualny jest też pomysł budowy zakładu opiekuńczo-leczniczego. O tych projektach napiszemy wkrótce osobno.