Dwór nad Liwcem będzie dla wszystkich
                
                	Region
                	Wt. 09.09.2025 12:29:36
            
             
             
                09
wrz 2025
                    
                    
                wrz 2025
Już nie tylko zamek, ale i dwór. Wczoraj (08 września) marszałek województwa mazowieckiego sfinalizował zakup zabytkowego drewnianego dworu w Paplinie, w gminie Korytnica w powiecie węgrowskim. Będzie tam filia Muzeum-Zbrojowni na zamku w Liwie. Plany jego wykorzystania są szerokie, ale na ich realizację trzeba będzie trochę zaczekać.
Dwór w Paplinie powstał w XVIII wieku i jako jeden z nielicznych dworów drewnianych przetrwał dziejowe zawieruchy w stanie znacznie lepszym, niż ruina. Miał szczęście, że po wojnie urządzono w nim szkołę, a nie chlew, doczekał więc do ustrojowego przełomu i w 1995 roku trafił w ręce prywatne. Kilkanaście miesięcy temu został wystawiony na sprzedaż, a na jego zakup zdecydował się samorząd województwa mazowieckiego. Po co mu taka nieruchomość? – Uważamy, że taki obiekt powinien być dostępny dla społeczeństwa. Niedaleko stąd mamy naszą instytucję kultury, czyli Muzeum-Zbrojownię na zamku w Liwie. Doszliśmy do wniosku, że to sensowny i potrzebny zakup – mówi marszałek Adam Struzik. A Janina Ewa Orzełowska z zarządu województwa dodaje: – Chcemy zadbać o tę perełkę, bo dworów drewnianych zachowało się niewiele. Zależy nam, by korzystali z tego mieszkańcy Mazowsza. To nie tylko historyczny dwór, ale i cenny przyrodniczo park. Oczami wyobraźni już widzę tu plenery i koncerty.Nie tylko dwór
Zakupiona nieruchomość to nie tylko dwór. To licząca 3,7 hektara, położona nad rzeką Liwiec posiadłość, na której stoi również spichlerz, oficyna, kaplica, stajnia, studnia i garaż. W dworskim parku rosną stare dęby, lipy i jesiony. Można tu przypłynąć i wygodnie przybić kajakiem albo dojechać szybko samochodem, teren leży bowiem zaledwie kilkaset metrów od drogi krajowej nr 62. Do zamku w Liwie jest stąd 18-19 km, zależnie od tego, czy jedzie się przez Węgrów, czy przez Korytnicę.
Cena z ogłoszenia wynosiła 3,9 mln zł. Władze województwa trochę unikały jasnej odpowiedzi na pytanie, czy wiele się udało utargować. Poprzestawano na ogólnikowym stwierdzeniu „niecałe 4 miliony”, choć potem w kuluarach pojawiła się kwota 3,8 mln.
Szeroko zakrojone plany
Dyrektor muzeum w Liwie, Eliza Czapska wylicza, co planuje w Paplinie zrobić: – Przede wszystkim ekspozycję stałą. Mamy przekazy od kolekcjonerów, m.in. Krzysztofa Szczegłowa, które chcielibyśmy tutaj umieścić. Będą też ekspozycje czasowe, na których zamierzamy prezentować wyjątkowe kolekcje mieszkańców Mazowsza. Będzie to miejsce wydarzeń artystycznych: koncertów, plenerów malarskich, a także konferencji. Stawiamy też na turystykę kulinarną: warsztaty i pokazy kuchni regionalnej i historycznej. Z regionem węgrowskim związany był Wojciech Wielądko, autor pierwszej polskiej ksiązki kucharskiej, a dziś działa tu wiele aktywnych kół gospodyń wiejskich. Można będzie ponadto robić spływy kajakowe z zamku w Liwie do dworu w Paplinie. To miejsce będzie tętniło życiem.
Nie tak zaraz
Ale zanim te plany się ziszczą, trzeba jeszcze trochę czasu i pieniędzy. Park jest piękny, ale nieco zdziczały i wymaga zabiegów konserwatorskich. Dwór jest w niezłym stanie, ale trzeba w nim wymienić instalacje i popracować nad wnętrzem. Obecne boazerie to styl z wczesnych lat 90. XX wieku, a meble to okres międzywojenny, a nie wiek XVIII czy XIX. Dyrektor Czapska przewiduje, że imprezy w parku zacznie organizować już w przyszłym roku, ale remonty i adaptacja dworu zajmie około 2-3 lat.
Na tę chwilę czekają okoliczne samorządy. Wiceburmistrz Węgrowa Halina Ulińska i dawny starosta, a obecnie radny powiatu węgrowskiego Krzysztof Fedorczyk cieszą się, że tak atrakcyjne miejsce będzie dostępne: – Będziemy mieli cały ciąg atrakcji: od Liwa przez Węgrów i Paplin, do pałacu Paderewskich w Julinie. Przypomnę, że 2009 oddaliśmy marszałkowi Zamek w Liwie, w 2016 pałac w Julinie, a teraz Paplin uzupełni nadliwiecki szlak pięknych zabytków. Prywatna ręka miała kłopoty, by je utrzymać. Samorządowa sobie poradzi i będzie to służyło wszystkim.
Zobacz Galerię
 29 Zdjęć
    

 
                     
                     
                    
0 komentarze